Grupa podopiecznych DDPS w dniach od 9 do 16 czerwca przebywała na turnusie rehabilitacyjnym w Janatrze, wsi na pograniczu Mierzei Wiślanej i Żuław Wiślanych. Ośrodek „Bursztyn”, w którym rezydowaliśmy niestety, nie spełnił wszystkich naszych oczekiwań. Domki w których mieszkaliśmy były przewidziane dla wielu osób
i mieszkańcy mieli ograniczone możliwości w zachowaniu prywatności. Ale ten fakt z kolei dawał szanse na sprawdzenie własnej tolerancji, akceptacji i pewnego rodzaju dyscypliny w zorganizowaniu się. Na szczęście więcej mankamentów nie było. Pogoda była wyjątkowo sprzyjająca; były wspólne wyprawy na odległą plażę, odwiedziliśmy Sopot i słynne molo, Krynicę Morską, pobliskie miasto Stegnę, a pewnego wieczoru mimo zmęczenia po całym dniu spacerów - ruszyliśmy w tany.

Potwierdziła się również kolejny raz teza, że placówki dziennego wsparcia dla seniorów i niepełnosprawnych, to dobry pomysł, choćby dlatego, że dwoje spośród naszych uczestników ujrzało morze – pierwszy raz.

Stare porzekadła mówią: wszystko, co miłe szybko się kończy…..a drugie: wszędzie dobrze ale najlepiej w domu….i My to potwierdzamy. Było fajnie, wesoło i razem.. ale powrót do domu jest zawsze radosny.

Wakacje rozpoczęliśmy, jednak wiele słonecznych dni i atrakcji jeszcze przed nami!!!