W dniu 10.03.2017 roku wyruszyliśmy na pięciodniową wycieczkę do Kotliny Kłodzkiej. Odpoczywaliśmy w samym „sercu” części uzdrowiskowej Polanicy – Zdrój, która otoczona jest wiekowymi rododendronami, starodrzewiem oraz egzotycznymi krzewami. Po rozdysponowaniu pokoi i krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w wesołym humorze na rekonesans po parku zdrojowym oraz deptaku, na którym znajduje się aleja gwiazd koszykówki. Poszukując skarbów trafiliśmy jedynie na „ślady niedźwiedzich łapek”, które doprowadziły nas do rzeźby niedźwiedzia polarnego, który nam bardzo pięknie pozował do wspólnych zdjęć. Po kolacji bawiliśmy się na wieczorku tanecznym połączonym z poczęstunkiem zorganizowanym przez Ośrodek Rehabilitacyjno – Wypoczynkowy „Jantar”. Naszym wodzirejem podczas wspaniałej zabawy tanecznej była przemiła pani Helena, która włączała nam muzykę w rytmie przede wszystkim disco polo, organizowała przeróżne zabawy integracyjne np. „losowanie cyferki” albo „całujemy zajączka”. Zabawy i śmiechu było co nie miara. W następnym dniu wyruszyliśmy z naszym przemiłym kierowcą p. Bogusiem do Wambierzyc, gdzie mogliśmy zwiedzić i pomodlić się w Sanktuarium Wambierzyckiej Królowej Rodzin. Spacerkiem dotarliśmy do Ruchomej Szopki, gdzie podziwialiśmy pracę ślusarza Longiniusza Wittinga, który pracował nad nią przez 28 lat. Stworzył 800 figur z drzewa lipowego, z których większość porusza się w rytm muzyki, dzięki wykorzystaniu mechanizmu zegarowego. Pełni entuzjazmu pojechaliśmy szukać wagonów ze sztabkami złota do Karłowa. Aby tam dotrzeć musieliśmy pokonać drogę Stu Zakrętów podziwiając urocze olbrzymie grzyby skalne. Karłów przywitał nas chłodnym powietrzem oraz białym dywanem pokrywającym szlak do Błędnych Skał. Ponieważ o tej porze roku szlak na Szczeliniec Wielki jest niedostępny, mogliśmy tylko podziwiać jego piękno z daleka i marzyć o naszym skarbie. Z naszych obserwacji wynika, że lokomotywa znajduję się po stronie czeskiej, a wagony ze sztabkami złota są pod Szczelińcem. Obiecaliśmy sobie, że latem wrócimy do poszukiwań „naszych” sztabek, ale jak na razie postanowiliśmy, że kolejnego dnia będziemy szukać lokomotywy w Czechach. Skoro świt wyruszyliśmy w podróż do Skalnego Miasta - Skał Adrszpaskich. Wędrując z przewodnikiem szlakiem turystycznym bacznie słuchaliśmy opowiadań przewodnika, które mogłyby się przydać w poszukiwaniach, jednak długo nie wytrwaliśmy w skupieniu, ponieważ oczarowały nas piękne formacje skalne. Te niesamowite widoki utrwalą nam się w pamięci na zawsze. Wiedząc, że nasz skarb jest w Szczelińcu Wielkim i narazie nieosiągalny dla nas, spokojnie i jednomyślnie stwierdziliśmy, że możemy odpoczywać w Kudowie Zdroju Spacerowaliśmy po Parku Zdrojowym, robiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia w ogrodzie muzycznym popijając wodę Śniadeckiego i Marchlewskiego w Pijalni Wód Zdrojowych. Zwiedziliśmy również zabytek sakralny – Kaplicę Czaszek znajdującą się w Kudowie - Zdroju w dzielnicy Czermna. Na zakończenie miłego dnia zrobiliśmy sobie krótki wypad na zakupy do Czech w Małej Czermnej. W drodze powrotnej do Polanicy – Zdrój zatrzymaliśmy się w Dusznikach – Zdrój, które słyną z koncertów chopinowskich. Mieliśmy okazję zrobić sobie urocze zdjęcia pod jego pomnikem. Oczywiście dla naszego zdrowia również skorzystaliśmy z pijalni wód mineralnych. Na koniec wspaniałego dnia odwiedziliśmy Muzeum Papiernictwa, gdzie mogliśmy zobaczyć na żywo jak wygląda produkcja papieru czerpanego. Nie obyło się również bez spaceru z panią Heleną do Huty Szkła Artystycznego, gdzie mogliśmy zaobserwować jak wykonuje się szkło artystyczne i użytkowe.

Na zakończenie naszego wspaniałego pobytu poszliśmy do Pijalni Wód „Wielka Pieniawa“ gdzie delektowaliśmy się smakiem wód mineralnych bogatych w witaminy i minerały, które wspomagają leczenie schorzeń przewodu pokarmowego.

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Kłodzku , spacerowaliśmy po Starym Rynku oraz podziwialiśmy Twierdzę , która jest największą atrakcją turystyczną miasta.

Wypoczęci, zadowoleni, zrelaksowani wróciliśmy do naszych domów.